Samochody napędzane energią elektryczną coraz bardziej zadomawiają się w naszych miastach. Wynika to z coraz większego nacisku na kwestie ekologii i jakości życia w centrach dużych miast. Uwolnienie mieszkańców od wpływu szkodliwych substancji stało się priorytetem, również jeśli chodzi o polityków.

Dzięki temu mamy możliwość skorzystania z coraz większej ilości pojazdów napędzanych alternatywnymi paliwami i energią elektryczną.

Wśród pojazdów dostawczych znaczącą rolę odgrywa marka Volkswagen ze swoimi modelami e-Caddy, Volkswagen Multivan T6.1 w wersji elektrycznej oraz e-Crafter. Przyjrzymy się bliżej tym samochodom.

e-Caddy

Najmniejszym z dostępnych obecnie samochodów dostawczych od Volkswagena jest e-Caddy.

Caddy aby mógł być napędzany energią elektryczną musi zostać poddanych konwersji. Obecnie w tym najmniejszym dostawczym elektryku do użytku profesjonalnego, osprzęt elektryczny i konwersję zapewnia firma Abt e-Line.

Przechodząc do szczegółów technicznych elektryczny Abt e-Caddy posiada silnik o mocy 83 kW i akumulator o mocy 37,3 kWh. Zasięg tak zasilanego samochodu jest określany na 159 kilometrów, w ruchu miejskim. Pojazdy są projektowane do poruszania się z maksymalną prędkością 90 km/h. Opcją jest zwiększenie prędkości maksymalnej do 120 km/h.

Ładowanie samochodów elektrycznych jest newralgicznym elementem decydującym o ich użyteczności. W przypadku e-Caddy akumulatory można naładować prądem naprzemiennym o mocy 7,2 kW. Wówczas czas ładowania będzie wynosił ok. 5 godzin. W stacji ładowania prądem stałym o mocy 50 kW akumulator jest ładowany w ciągu 50 minut do około 80 procent.

Co istotne silnik elektryczny, elektronika i akumulator zostały tak zainstalowane, że w e-Caddy Furgon mamy do dyspozycji 4,2 metra sześciennego przestrzeni ładunkowej.

Nowy ABT e-Caddy Maxi naszego Partnera Premium ABT e-Line jest dostępny w wersji furgon i kombi oraz w trzech liniach wyposażenia Trendline, Comfortline i Highline.

Abt e-Caddy jest oferowany wyłącznie jako pojazd leasingowy.

Volkswagen Multivan T6.1

Drugim modelem, którym warto wspomnieć jest Volkswagen Multivan T6.1. Nadchodząca wersja z napędem elektrycznym będzie wyposażona w ogniwo litowo-jonowe o pojemności 38,8 lub powiększone dwukrotnie o pojemności 77,6 kWh.

Ten typ zasilania powinien pozwolić na przejechanie odpowiednio około 140 i 270 kilometrów na jednym ładowaniu. Oczywiście zasięg będzie odpowiednio mniejszy w zależności o ciężaru przewożonego ładunku.

Silnik elektryczny wykorzystany w tym samochodzie będzie się charakteryzował mocą 82 kW (112 KM) i momentem obrotowym wynoszącym 200 Nm.

e-Crafter

Głównym celem projektantów nowego elektrycznego Craftera było zachowanie pełnej funkcjonalności jego spalinowego odpowiednika. Dzięki zamontowaniu baterii pod podłogą ta sztuka się w pełni udała, czego dowodem jest przestrzeń ładunkowa o kubaturze do 10,7 m3 oraz wysokość 1861mm.

Dodatkowo bateria umieszczona nisko, przesunęła środek ciężkości samochodu co pozytywnie wpłynęło na jego właściwości jezdne.
Będąc w temacie baterii litowo-jonowe ogniowo pozwala e-Crafterowi przejechać do 173 km przy pełnym naładowaniu. W przypadku zleceń realizowanych przeważnie w mieście jest to odległość wystarczająca. Gdyby jednak w ciągu dnia zaszła potrzeba doładowania baterii to można ją naładować aż do 80% w ciągu zaledwie 45 minut (przy zastosowaniu ładowarki o dedykowanej mocy).

E-Cratfter został stworzony przede wszystkim z myślą o usługach kurierskich, ekspresowych i tych związanych z doręczaniem paczek. Zadanie to bez problemu może być wykonywane dzięki ładowności do ok. 1 tony.
Napęd tego samochodu dostawczego stanowi silnik elektryczny o mocy 136 KM o maksymalnym momencie obrotowym na poziomie 290 Nm. Jest to wystarczające, aby szybko przyspieszyć i włączyć się do ruchu na miejskich drogach.

Jak widać e-Crafter łączy w sobie zalety klasycznego samochodu dostawczego z zyskami płynącymi z wykorzystania napędu elektrycznego

Przyszłość (niedaleka)

W niedalekiej przyszłości możemy się spodziewać dwóch, rewolucyjnych modeli, czyli Volkswagen ID. BUZZ oraz Volkswagen ID. BUZZ Cargo.

Pierwszy z wymienionych, obecnie jeszcze w formie modelu koncepcyjnego wzorowany jest na pierwszym z rodziny T czyli Volkswagenie T1 Bulli.

Pomimo nawiązania w formie do pierwszego Transportera, samochód jest naszpikowany najnowszymi technologiami. Docelowo ten model będzie wyposażony w systemy autonomicznego prowadzenia samochodu (tryb jazdy autonomicznej na poziomie czwartym - ID. Pilot. ID).

Oprócz nowinek technologicznych ID. BUZZ będzie mógł się pochwalić możliwością niemal dowolnego aranżowania wnętrza. Dzięki zmiennej konfiguracji siedzeń, może w zależności od potrzeb, być wygodną przestrzenią do wypoczynku lub być dostosowany do przewozu dużej ilość bagaży.

Oprócz, wspomnianego już systemu autonomicznego pojazd będzie posiadał na pokładzie inne nowinki techniczne takie jak wyświetlacz AR-Head-Up, komunikujące się interaktywnie z kierowcą, pieszymi i otoczeniem diodowe światła przednie, czy dotykowy, zintegrowany z kierownicą panel obsługi wszystkich systemów i funkcji samochodu.

Drugim koncepcyjnym dostawczym Volkswagenem jest w pełni elektryczny ID. BUZZ Cargo. Ta wersja posiada ładowność 800 kg. Podobnie jak pierwszy z wymienionych konceptów został wyposażony w szereg nowoczesnych rozwiązań, które już niedługo staną się standardem w cyfrowym transporcie.

Ciekawym rozwiązaniem na jakie warto zwrócić uwagę jest wykorzystanie dach na umiejscowione tam panele słoneczne, dzięki którym to w pełni elektrycznie napędzane auto zyskać może dodatkowych 15 kilometrów zasięgu.

Przestrzeń robocza podobnie jak reszta pojazdu jest wypełniona nowoczesnymi rozwiązaniami usprawniającymi codzienną pracę. Półki w przestrzeni ładunkowej są w pełni konfigurowalne, a tylny zwis o 10 cm dłuższy niż ID. BUZZ, co ułatwia załadunek.

Ergonomię poprawiają podświetlane półki, co ułatwia lokalizację na nich towarów, paczek i odczytywanie etykiet. Elementem uzupełniającym jest standardowo dostępne z tyłu pojazdu gniazdko 230V. Pozwoli to na podłączenie urządzeń o niewielki poborze prądu ale potrzebnych przy podstawowych pracach w terenie.

Kolejnym rewolucyjnym rozwiązaniem jest cyfrowy system zarządzania przewożonym towarem. Informacja na temat statusu poszczególnych paczek może być w czasie rzeczywistym przekazywana do centrali gdzie będzie podlegać dalszej analizie.

To oczywiście podstawowe i wstępne informacje na temat nowych modeli. Niemniej, im bliżej premiery tym, zapewne, będziemy dowiadywać się o nich coraz więcej.